Dekoracja Wielkopostna
Życie każdego chrześcijanina opiera się na czekaniu. W całym roku liturgicznym wyczekujemy przyjścia Jezusa Chrystusa na Świat, następnie wyczekujemy Zmartwychwstania Pana. Celem naszego życia jest wyczekiwanie Królestwa Niebieskiego. Od 26 lutego 2020 roku, Środy Popielcowej rozpoczął się w Kościele okres Wielkiego Postu. Czas, który dany jest nam po to, abyśmy pogłębiali wiarę, przemyśleli czy żyjemy zgodnie z nią. Post staje się okazją do otwarcia się na Boga i drugiego człowieka.
W okresie Wielkiego Postu możemy doszukać się wielu symboli, które powinniśmy odczytywać jako swoiste drogowskazy, dzięki którym nasze życie będzie wędrować drogą ku Wieczności. Ważne jednak jest, aby nie tylko nauczyć się odczytywać te znaki, ale również realizować je własnym życiem.
Współczesny człowiek ukierunkowany jest przede wszystkim na obraz, dźwięk. Chłoniemy to, co możemy zobaczyć, usłyszeć, powąchać czy poczuć. Od wieków w czasie Wielkiego Postu każdy chrześcijanin mógł dostrzec w kościołach więcej, niż w innych porach roku, koloru fioletowego. Kolor ten jest swoistym symbolem wyrażającym pokutę, smutek, oczekiwanie, ból i żałobę. W naszych świątyniach używany jest również w okresie wyczekiwania na Zbawiciela, w Adwencie.
Parafianie Kościoła pw. św. Józefa Rzemieślnika w Międzyborzu odwiedzając swoją świątynię w okresie Wielkiego Postu mogą doszukać się wielu symboli, które powinny wzbudzić w odbiorcy pewne refleksje.
Opis wystroju kościoła pw. Św. Józefa Rzemieślnika w Międzyborzu jest dla mnie ciekawym doświadczeniem. Dlaczego? Ponieważ to świątynia, którą odwiedzam co tydzień. Rzadko w kościołach można zobaczyć tyle symboli wielkopostnych. Cieszę się, że już sam widok tego narzuca pewne przemyślenia na temat Wielkiego Postu. Kiedy pojawiam się na mszy św. i widzę na wprost dwa wielkie krzyże, które są przepasane płótnami, daje to do myślenia. Krzyże, które zostały zrobione z dwóch bezlistnych drzew. Czy na nich pojawią się liście, czy te drzewa jeszcze mogą żyć? Myślę, że jest w tym pewna symbolika. To od nas zależy, czy wyciągniemy naukę z krzyża. Czy pozwolimy na to, że na tym drzewie pojawią się liście? Może te dwa krzyże są pewną symboliką wyboru: drzewo z białym płótnem – podążania za Bogiem, drzewo z fioletowym płótnem w czerwonym świetle – podążania ku straceniu?!
Zatroskany Jezus przekonuje mnie, że cały czas na nas patrzy. Zastanawiam się tylko, czy widzi jak sami kierujemy się w stronę zniszczenia, czy może ze spokojem patrzy na nas opiekuńczym wzrokiem? Może to jednak jest tak, że w całym kosmosie dla Zbawiciela ważni jesteśmy tylko my – mieszkańcy Ziemi? Kolejne moje skojarzenie jest bardzo przyziemne. W dekoracji widzę mech, wrzosy… ogólnie naturę. Widok niezniszczony przez człowieka. Zastanawiam się… może Jezus patrzy, jak swoimi czynami niszczymy to, co jest nam dane – Ziemię. Może trzeba zawrócić z drogi dewastowania naturalnego środowiska i nieekologicznego życia? W tle wystroju naszego kościoła zobaczyć można również czarną owcę. Uważam, że umaszczenie owieczki słusznie można interpretować, iż ciąży na nas wiele win i grzechów. Na szczęście na tle tego koloru wyłania się jeszcze biel – może to właśnie znak, że jeszcze jest czas na nawrócenie, na podążanie za Właściwym Pasterzem?
Patrząc na boczny ołtarz od razu widzę ciernie, widzę dzbany pełne wody. Z czym mam połączyć te symbole? Co autor chciał mi powiedzieć? Zasuszone ciernie na tle czerwonego światła kojarzą się strasznie. A gdyby mogły ożyć? Kiedy napiłyby się wody z dzbanów? Może wyrosłyby z nich piękne kwiaty, róże? Może woda ma jakiś symboliczny sens, może trzeba podążać do źródła, czerpać z niego aby żyć! Warto się nad tym zastanowić.
Myślę, że każdy odwiedzający nasz kościół w okresie Wielkiego Postu będzie miał swoje skojarzenia i przemyślenia związane z wystrojem i tego co mamy z niego wyczytać. Myślę, że jest to coś dodatkowego, rzadko spotykanego, coś co wpłynie na wiernych. Da im większą swobodę odczytania właściwej nauki. Cieszę się, że to właśnie w moim kościele, w mojej parafii robi się coś tak bardzo wzniosłego, coś co może przełożyć się stan mojego sumienia i postrzegania wiary. Mój post w tym roku będzie kolejną… bogatszą nauką.
Parafianin P. A.