ŚWIĘTA WIELKANOCNE

NASZA WIELKANOC

Święta, święta i … po świętach. Za nami kilka dni świętowania. Dla większości z nas były to dni bardzo intensywne – przygotowania świąteczne, radosne kultywowanie rytuałów  i tradycji, później świętowanie w rodzinnym gronie. Były to święta najbardziej rodzinne i głębokie w swej oprawie estetycznej.  Po świętach jednak trzeba powrócić do szarego dnia  i rutyny. To, co wielkie, kolorowe mija, przychodzi czas na to, co zwyczajne, szare, może nudne. Myślę, że po świątecznych emocjach potrzeba nam chwili ciszy, zatrzymania się  i zastanowienia się nad tym, co się wydarzyło i jakie to ma dla nas znaczenie. Te świąteczne dni dostarczyły nam wielu duchowych przeżyć i silnego ładunku emocjonalnego.

Wielkanoc to nie była tylko ta jedna “Wielka Niedziela”, ale cały okres świąteczny:  Niedziela Palmowa, Wielki Tydzień, Triduum Paschalne, Oktawa Wielkanocna. To był szczególny czas, kiedy przeżywaliśmy silne emocje: od strachu i boleści, aż do wielkiej nadziei i radości. To był czas na refleksje o życiu, przemijaniu, śmierci… o tym, co to jest dobro  i zło. To, także był czas  radości, ponieważ Chrystus zmartwychwstał i odkupił nasze grzechy. Początkiem naszego świętowania była znana wszystkim Niedziela Palmowa – w tym dniu tłumnie braliśmy udział w procesji z pięknymi i kolorowymi palmami oraz uczestniczyliśmy we mszy świętej   i święceniu naszych palm. Szczególnie ważne w tym okresie było Triduum Paschalne, czyli Wielki Czwartek, Wielki Piątek i Wielka Sobota. W tym okresie odbyły się zupełnie inne obrzędy niż zazwyczaj. 

Liturgia Wielkiego Czwartku mówiąca o ustanowieniu Najświętszego Sakramentu Eucharystii, jako znaku Bożej miłości miała bardzo uroczysty charakter. Zarówno czytania jak i obrzędy tego dnia podkreślały  służebną postawę Chrystusa. Tego dnia  w trakcie uroczystej mszy świętej kapłani składali szczególne podziękowania za dar kapłaństwa i w  ślad za Ostatnią Wieczerzą kapłan  obmywał symbolicznie nogi mężczyzn, zupełnie tak, jak zrobił to Chrystus Apostołom. Obrzędy towarzyszące Wielkiemu Piątkowi, także  różniły się od tych sprawowanych w ciągu roku. Tego dnia nie była odprawiana msza święta, jako że tego dnia Jezus  umierał na krzyżu za nasze grzechy, po czym został złożony w grobie. Bardzo skromna oprawa, obnażony ołtarz oraz kolor czerwony szat liturgicznych miał poważny, pełen zadumy charakter. Natomiast w  Wielką Sobotę  gromadziliśmy  się  w kościele, by poddać świeceniu pokarmy wielkanocne. Przez cały dzień  trwaliśmy przy Grobie Pańskim, rozważając Mękę i Śmierć Chrystusa. W atmosferze zadumy, modlitwy   i postu  oczekiwaliśmy na Zmartwychwstanie Chrystusa. Po zapadnięciu zmierzchu w czasie Wigilii Paschalnej odbyła się:  liturgia światła – nastąpiło poświęcenie ognia, liturgia słowa ,liturgia odnowienia przyrzeczeń chrzcielnych oraz liturgia eucharystyczna.    

                   Natomiast w niedzielny poranek odbyła się uroczysta Procesja Rezurekcyjna, mająca za zadanie obwieścić światu fakt zmartwychwstania Jezusa Chrystusa. I tak minęły święta. Niezależnie od sposobu ich przeżycia, pojawia się pytanie: Co dalej? Jak odnaleźć się  w poświątecznej gorączce? Co czynić, by utrwalić piękno i doświadczenie tych dni?

Z pewnością każdy z nas w oparciu o własne doświadczenia ma inne przemyślania dotyczące męki i śmierci Jezusa –  może też nie do końca rozumiemy tę ofiarę, ale przekonaliśmy się, że warto być  w łączności z Jezusem i wyciągać  z tych relacji właściwe wnioski.  Jednak same Święta Wielkanocne, bez prawdziwego przeżycia poprzedzających ich dni, bez głębszego uczestnictwa w życiu wspólnoty Kościoła, bez przeżywania tajemnicy wiary z nową świadomością i otwarciem na łaskę przemiany byłoby niczym wobec  wielkiej miłości Boga do każdego z nas. Na pewno sami z sobą nie dalibyśmy rady na tyle pobudzić się duchowo, żeby dobrze zrozumieć historię cierpienia Jezusa i głębiej wniknąć w tajemnicę Bożej Miłości. Nie byłoby to łatwe, gdyby nie pomoc kościoła, który ukierunkował nas na właściwe rozważania Męki Pańskiej przez swoją liturgię, pożyteczne nabożeństwa, jak Droga Krzyżowa  czy Gorzkie Żale, które pobudzały nas do żalu za grzechy i poprawy naszego życia, by na nowo  odkryć sens  życia i odzyskać wiarę  i nadzieję.                                           

     Niewątpliwie ważną rolę w naszych rozważaniach i modlitwach odegrała dekoracja naszego kościoła.  Tegoroczna dekoracja wielkanocna była nietypowa, starannie przemyślana, pełna symboli i skojarzeń, wykonana z wielkim kunsztem, która była ilustracją fragmentu z  historii męczeństwa, śmierci i zmartwychwstania Chrystusa. Jest niezwykle ciekawa, bogata, silna i zakorzeniona w świecie symboli, które sięgają wielu wieków wstecz. Każdy jej element nawet ten najdrobniejszy ma swoje miejsce, a także wyjątkowe znaczenie. Warto podkreślić jej wyjątkową oprawę, która sprawiała, że każdy uczestnik nabożeństwa czuł się włączony w dramat i atmosferę Męki Pańskiej, przechodząc poszczególne jej etapy. Oprócz tego znaczenie niektórych symboli rozszerzała swój zasięg i odnosiła się do uniwersalnych prawd    i wartości.  Bardzo symbolicznym miejscem był –pięknie ukwiecony Grób Pański, który  przypominał grotę,  w której zostało złożone ciało Jezusa Chrystusa. Taka przestrzeń była nam potrzebna, by zrozumieć, a przede wszystkim skupić się na modlitwie, mając świadomość, że Jezus tyle wycierpiał.

Pomysłodawcą i inicjatorem tej pięknej dekoracji jest  proboszcz naszej parafii ks. Zbigniew Porębski, który wyróżnia się niebywałym talentem, kreatywnością   i zaangażowaniem. 

    Wykonanie dekoracji świątecznych w kościele i na zewnątrz wymagało wielkiego zaangażowania wielu osób, którym serdecznie dziękujemy. Pragniemy też serdecznie podziękować Proboszczowi ks. Zbigniewowi Porębskiemu za wielkie serce i wkład w to, abyśmy w pięknej scenerii mogli godnie przeżywać tegoroczne święta Wielkanocne. Jego zaangażowanie,  pomysłowość i kreatywność jest świadectwem wielkiej wiary w to, co ważne, co ma znaczenie i jest słuszne.

Ponadto dziękujemy wszystkim przyjaciołom parafii, dzieciom, młodzieży, strażakom, policjantom, którzy poświęcili swój czas i zdrowie, aby  umilić nam wspólną modlitwę i celebrowanie tych świąt.